Tantra dla początkujących może wydawać się zawiła i trudna do zrozumienia. Dlatego poprosiłem moją koleżankę, która od lat praktykuje tantrę, aby podzieliła się swoim doświadczeniem i spojrzeniem na tę starożytną praktykę. Zanim jednak przejdziemy do jej historii, warto przyjrzeć się pierwszym skojarzeniom. Dla wielu osób słowo tantra brzmi egzotycznie, tajemniczo, a nawet nieco przerażająco. Wydaje się czymś odległym, zarezerwowanym tylko dla wtajemniczonych. Ale czy wiesz, co tak naprawdę kryje się pod tym pojęciem?
Jeśli myślisz, że to tylko modny trend, ezoteryczna praktyka albo zestaw technik seksualnych, to mam dla Ciebie niespodziankę – tantra to coś znacznie głębszego. To filozofia życia, która sięga tysięcy lat wstecz i oferuje narzędzia do lepszego zrozumienia siebie, swoich emocji oraz budowania głębokich, autentycznych relacji z innymi. Jeśli jesteś na początku tej drogi i zastanawiasz się, czy tantra jest dla Ciebie, ten artykuł pomoże Ci znaleźć odpowiedź.
Czym jest tantra? Nie tylko seks i medytacja
Zacznijmy od podstaw. Nauka tantry to starożytna praktyka wywodząca się z Indii i Tybetu, która ma tysiące lat tradycji. Słowo „tantra” oznacza „tkanie” lub „łączenie”. I to właśnie jest jej sedno – chodzi o połączenie ciała, umysłu i ducha w harmonijną całość.
Wbrew powszechnym skojarzeniom, szkoła tantry to nie tylko seks. Owszem, seksualność jest jej ważnym elementem, ale to tylko jeden z wielu aspektów. Tantra uczy, jak żyć w pełni świadomie, jak czerpać radość z każdej chwili i jak budować głębokie, autentyczne relacje. Jak mówi Daniel Iwanowski, znany nauczyciel tantry, to ścieżka, która pozwala nam przekształcić codzienne doświadczenia w duchową podróż (źródło: danieliwanowski.com).
Dlaczego tantra jest wyjątkowa?
Co sprawia, że tantra wyróżnia się na tle innych praktyk rozwoju osobistego? Przede wszystkim jej holistyczne podejście. Tantra nie skupia się tylko na jednym aspekcie życia – łączy fizyczność, emocje, duchowość i relacje. To jak zestaw narzędzi, które pomagają nam lepiej zrozumieć siebie i świat wokół nas.
Ale to nie wszystko. Tantra jest wyjątkowa, ponieważ uczy nas, jak przeżywać życie intensywniej. Jak poczuć smak jedzenia, zapach kwiatów, dotyk partnera. Jak być tu i teraz, zamiast gonić za przeszłością lub przyszłością.
Jak zacząć? Praktyczny przewodnik dla początkujących
Jeśli chcesz spróbować tantry, ale nie wiesz, od czego zacząć, oto kilka kroków, które pomogą Ci wejść w świat tantry bez zbędnego stresu:
1. Oddech: Twój pierwszy krok
Oddech to podstawa tantry. Zacznij od prostego ćwiczenia: usiądź wygodnie, zamknij oczy i skup się na swoim oddechu. Poczuj, jak powietrze wpływa i wypływa z Twojego ciała. To proste, ale potężne narzędzie, które pomoże Ci się zrelaksować i poczuć obecność.
2. Medytacja: nie musisz być mistrzem
Medytacja w tantrze nie wymaga godzinnego siedzenia w ciszy. Może to być krótka praktyka, podczas której skupiasz się na uczuciach w ciele. Wypróbuj medytację w parach – usiądź naprzeciwko partnera, patrzcie sobie w oczy i poczujcie energię między Wami.
3. Praca z energią: odkryj swoją moc
Tantra uczy, jak zarządzać energią życiową. Zacznij od prostych ćwiczeń, takich jak wizualizacja strumienia światła przepływającego przez Twoje ciało. To może brzmieć dziwnie, ale daj się ponieść wyobraźni.
4. Bliskość: buduj głębokie relacje
Tantra to także sztuka budowania bliskości. Wypróbuj ćwiczenie „Serce do serca”: usiądź naprzeciwko partnera, połóż dłonie na jego klatce piersiowej i poczuj bicie jego serca. To proste, ale niezwykle głębokie doświadczenie.
Tantra a seksualność: nowe spojrzenie
Dla wielu osób tantra to sposób na przeżywanie seksu w zupełnie nowy sposób. Lecz nie chodzi tu o techniki czy pozycje, ale o jakość doświadczenia. Tantra uczy, jak zamienić seks w akt miłości i duchowego połączenia. Kluczem jest obecność – bycie tu i teraz, bez oczekiwań czy ocen. Dla tego od początku warto pielęgnować w sobie te jakości i podejście by stały się częścią na i naszego doświadczenia.
![para w trakcie ćwiczeń tantrycznych patrzy sobie w oczy](https://bodywork.vxm.pl/wp-content/uploads/2025/01/para-w-trakcie-cwiczen-tantrycznych-1024x576.jpg)
Przykład praktykantki tantry: „Tantra zmieniła moje życie”
Postanowiłam porozmawiać z Kasią, która od kilku lat praktykuje tantrę, aby dowiedzieć się, jak to naprawdę wyglądają początki od środka. Kasia opowiada o swoich doświadczeniach, błędach, które popełniła na początku, i o tym, dlaczego tantra stała się dla niej sposobem na życie.
Kasiu, zacznijmy od podstaw. Co to właściwie jest tantra?
Kasia: Dla mnie tantra to przede wszystkim sztuka bycia obecnym. To nie tylko medytacje, ćwiczenia oddechowe czy techniki seksualne, choć wiele osób tak to postrzega. To filozofia życia, która uczy, jak łączyć ciało, umysł i ducha. Kiedy zaczynałam, myślałam, że to będzie coś w rodzaju kursu poprawy relacji z partnerem. A okazało się, że to była podróż w głąb siebie.
Jak zaczęłaś swoją przygodę z tantrą?
Kasia: Zaczęło się od frustracji. Miałam wrażenie, że moje życie stało się mechaniczne – praca, dom, obowiązki. Nawet relacja z moim partnerem zaczęła przypominać rutynę. Przeczytałam artykuł na portalu Jasna Polska o tym, jak tantra może pomóc w przełamaniu schematów. To był impuls. Zapisałam się na warsztaty dla początkujących.
Jak wyglądały te pierwsze kroki?
Kasia: Na początku było trochę dziwnie. Wyobraź sobie, że siedzisz w sali z grupą obcych ludzi i uczysz się… oddychać. Ale to właśnie oddech był kluczem. Nauczyłam się, jak świadomie oddychać, aby poczuć się bardziej „tu i teraz”. To brzmi banalnie, ale to naprawdę działa.
A jak tantra wpłynęła na Twoje relacje?
Kasia: Ogromnie. Nauczyłam się słuchać – nie tylko partnera, ale też siebie. W tantrze jest takie piękne ćwiczenie, które nazywa się „Serce do serca”. Polega na tym, że siadasz naprzeciwko partnera, kładziesz dłonie na jego klatce piersiowej i po prostu czujesz jego oddech i bicie serca. To brzmi prosto, ale to niesamowite doświadczenie. Po raz pierwszy od lat poczułam, że naprawdę jesteśmy blisko.
A co z seksualnością? Wielu ludzi kojarzy tantrę głównie z seksem.
Kasia: (śmiech) Tak, to częste skojarzenie. Ale tantra to nie tylko seks. To raczej nauka, jak przeżywać seks jako coś więcej niż tylko fizyczną przyjemność. Nauczyłam się, jak być obecna w łóżku, jak czerpać radość z każdego dotyku, każdego spojrzenia. To zmieniło moje podejście do intymności.
Czy popełniłaś jakieś błędy na początku?
Kasia: Oczywiście! Na początku myślałam, że tantra to coś, co można opanować w weekend. Że pójdę na warsztaty i od razu wszystko zrozumiem. A to tak nie działa. Tantra to proces, który wymaga czasu i cierpliwości. Popełniłam też błąd, próbując przenieść wszystko, czego się nauczyłam, od razu do mojego związku. To było zbyt dużo na raz. Nauczyłam się, że tantra to nie wyścig, a podróż.
Co byś poradziła osobom, które chcą zacząć praktykować tantrę?
Kasia: Przede wszystkim – nie bój się zacząć. Nie musisz od razu jechać na tygodniowy retreat w Indiach. Zacznij od małych kroków – od świadomego oddechu, od medytacji. I najważniejsze – bądź cierpliwy. Tantra to nie magiczna pigułka, ale jeśli dasz jej szansę, może zmienić Twoje życie.
Jak tantra wpłynęła na Twoje życie poza relacjami?
Kasia: Tantra nauczyła mnie, jak żyć bardziej świadomie. Jak cieszyć się małymi rzeczami – smakiem kawy, zapachem poranka, uśmiechem obcej osoby na ulicy. To nie tylko praktyka, to filozofia życia. Dzięki tantrze nauczyłam się, jak kochać siebie i innych bezwarunkowo.
Co byś powiedziała komuś, kto zastanawia się, czy spróbować tantry?
Kasia: Powiedziałabym: spróbuj. Nie musisz od razu wszystkiego rozumieć. Po prostu zacznij. Może to będzie oddech, może medytacja, a może pierwsze ćwiczenie z partnerem. Tantra to podróż, która może zmienić Twoje życie. I pamiętaj – nie chodzi o to, by być idealnym. Chodzi o to, by być obecnym.
Redakcja: Kasiu, na koniec naszej rozmowy chciałabym zapytać – co polecasz osobom, które się zdecydowały i zaczynają swoją przygodę z tantrą? Od czego najlepiej zacząć?
Kasia: Przede wszystkim polecam zacząć od małych kroków. Nie trzeba od razu rzucać się na głęboką wodę. Świetnym początkiem jest nauka świadomego oddechu – to podstawa tantry. Można też spróbować prostych medytacji, które pomagają w byciu „tu i teraz”. Jeśli masz partnera, warto zacząć od ćwiczeń budujących bliskość, takich jak wspólne oddychanie czy delikatny dotyk. Ważne, aby nie oczekiwać natychmiastowych rezultatów – tantra to proces, który wymaga czasu i cierpliwości.
A czego powinni unikać początkujący?
Kasia: Przede wszystkim unikaj presji – zarówno wobec siebie, jak i partnera. Nie próbuj od razu przenosić wszystkiego, czego się nauczyłeś, do swojego życia. Tantra to nie wyścig, a podróż. Unikaj też skrajności – nie musisz od razu jechać na intensywne warsztaty czy retreaty. Zacznij od prostych praktyk, które możesz wykonywać w domu. I najważniejsze – nie bój się popełniać błędów. Każdy je popełnia, a to właśnie one są częścią nauki.
Redakcja: Dziękuję Ci za tę inspirującą rozmowę i cenne wskazówki. Mam nadzieję, że Twoje doświadczenia pomogą wielu osobom, które chcą rozpocząć swoją przygodę z tantrą.
Kasia: Dziękuję! Mam nadzieję, że zachęcę kogoś do spróbowania. Pamiętajcie – tantra to nie tylko praktyka, to sposób na życie. Warto dać jej szansę.
Podsumowanie: tantra jako sposób na życie
Tantra dla początkujących to nie tylko zestaw technik – to zaproszenie do życia w pełni świadomego, pełnego miłości i bliskości. Dzięki praktykom takim jak medytacja, praca z oddechem i ćwiczenia budujące intymność, możesz odkryć nowy wymiar swojego życia.
Jeśli chcesz zgłębić temat, sięgnij do wartościowych źródeł, takich jak artykuły Daniela Iwanowskiego czy portal Jasna Polska. Pamiętaj, że tantra to nie tylko filozofia – to sposób na życie, który może zmienić wszystko. Zacznij już dziś i odkryj, jak głęboka i piękna może być Twoja droga.
Źródła:
0 Comments